Na całym Śląsku, od jesieni aż do końca karnawału, praktykowano wspólne skubanie pierza – szkubki, szkubaczki, darcie pierza.
Kobiety zbierały się w domu, a szkubanie polegało na wyrywaniu z piór chorągiewek i oddzielaniu twardych stosin oraz na oddzielaniu puchu. W kuchni rozstawiano stół do pracy i krzesła. Gospodarz zagrzewał porządnie pod blachom (w piecu), żeby baby nie marzły przy pracy. Kobiety spotykały się popołudniami, codziennie przez kilka dni. Jak pierza było dużo to nawet przez tydzień, do późnych godzin nocnych. Szkubaczki były formą sąsiedzkiej pomocy. Po ukończeniu pracy u jednej z kobiet, przenoszono się do następnej chałpy. Szkubaczki były doskonałą okazją do tego, by pogawędzić, poopowiadać wice (dowcipy), pośmiać się i powspominać. Czas przy pracy urozmaicano wspólnym śpiewaniem.
Ten piękny zwyczaj był pretekstem do wspaniałego spotkania, gdzie młode pokolenie społeczności szkolnej mogło zdobyć wiedzę na temat zwyczaju skubania pierza, a także posłuchać legend dotyczących najbliższego regionu.
Pani Kinga Kapica wraz z panię dyrektor Zofią Kempką rozpoczęła wspólną biesiadę. Wśród zaproszonych gości była p. Danuta Kocurek- znawczyni regionalizmu, sołtys Grzawy, rodzice, uczniowie oraz nauczyciele. Gościem honorowym była pani Maria Dolina wraz z córką p. Małgorzatą Olejarczyk , które z wielką pieczołowitością opowiedziały o zwyczaju szkubania. Całość przeplatana była prezentacją , jak w praktyce ten obrzęd wyglądał. Nasi uczniowie z klas V i VIII mieli okazję zaprezentować znajomość lokalnych legend, co uczynili w formie wesołuch scenek. W ramach imprezy uczniowie mieli możliwość wziąć udział w zabawie – „zbierania do worów pierza”. Nie zabrakło także pysznych lokalnych potraw serwowanych biesiadnikom takich jak np.: szałot, kołocz, chlyb z fetem.
Na zakończenie każdy uczestnik dostał pamiątkowe piórko, przypominające ten wspaniały zwyczaj.
Miedźna, 07.03.2024 r.
Magdalena Grycz - Mocko